Niedawno organizowana była w całej Polsce akcja charytatywna polegająca na zbiórce żywności dla ubogich ludzi – z racji zbliżających się świąt. Tak by każdy mógł się nimi w pełni cieszyć przy stole – z jedzeniem. Może nie suto zastawionym, ale zjedzeniem. Nadrzędnym celem akcji było dotarcie z tą pomocą żywnościową do możliwie jak największej liczby osób, które faktycznie takowej pomocy potrzebują. Aby święta nie były głodne, ale godne – a co za tym idzie radosne, przyjemniejsze w przeżywaniu. Przy okazji jest to sposób na swoiste uwrażliwianie społeczeństwa jeśli chodzi o ubóstwo w Polsce – by widzieć potrzeby, radość i istotę ofiarowania pomocy. Nie trzeba dawać wiele – trzeba pomagać w miarę możliwości, ale najważniejsze by nie zamykać oczu na potrzeby drugiego człowieka. To właśnie dzięki takiej akcji jaką była świąteczna zbiórka żywności wielu osobom udało się dotrzeć do rodzin wielodzietnych. Ale nie tylko – skorzystały także z tego osoby pozbawione dachu nad głową czy inne samotne żyjące w skrajnym ubóstwie. Pomoc także dotarła do osób które samotnie wychowują dzieci, a także do osób chorych – czyli wszędzie tam, gdzie faktycznie była potrzebna.

Akcja ta jest już akcją z tradycjami, gdyż pierwsza miała miejsce blisko 20 lat temu – bo w roku 1997. Polega ona dzisiaj na tych samych zasadach co niegdyś – sklepy na terenie całej Polski mają w swoim lokalu kosze do których można wkładać produkty, którymi chcemy się podzielić z potrzebującymi. Ta świąteczna akcja to najlepszy dowód na to, że Polacy potrafią pomagać! Tym bardziej, że w całą akcję co roku angażuje się większa ilość wolontariuszy – tym razem było ich ponad 50 tysięcy, co jest liczbą wielce imponującą i cieszy to serce. Poza tym brały w niej udział aż 32 Banki żywności. Odbywa się ona zwykle w listopadzie i grudniu. Coraz więcej sklepów się w nią angażuje i już ponad 600 miejscowości zlokalizowanych w różnych miejscach na terenie kraju. Jedzenie trafia, tam gdzie faktycznie jest ono potrzebna – no bo warto pomagać!